W Wadowicach pracują nad regulaminem jeziora, tylko wciąż nie wiadomo… jakiego jeziora
Starosta wadowicki Bartosz Kaliński powołał zespół do przygotowania regulaminu korzystania ze zbiornika wodnego w Świnnej Porębie. Zespół rozpoczął już pracę, ale wciąż nie wiadomo, jak to jezioro będzie się nazywać.
Co z tym jeziorem – pytają internauci starostę wadowickiego. Otwarcie zapory nastąpiło latem zeszłego roku, a do dziś niema regulaminu korzystania ze zbiornika wodnego. Jak poinformował starosta, zespół do spraw opracowania regulaminu zebrał się w Wadowicach w środę (17.01). Pracujemy nad regulaminem korzystania z Zalew Świnna Poręba. Zagadnień i problemów do rozwiązania jest tyle, ile wody w jeziorze, ale #damyradę. O efektach naszej pracy poinformujemy niebawem – twierdzi starosta.
Pytany, jaka będzie nazwa zbiornika odpowiada, że to nie jest jego kompetencja.
Tutaj ostateczna decyzja należy do Ministra MSWiA póki co inicjatywę w sprawie nazwy jeziora przejęła Gmina Mucharz – poinformował starosta.
Przypomnijmy, że w tej chwili na stole leżą trzy propozycje jeśli chodzi o nazwę: Jezioro Mucharskie, Jezioro Wadowickie i Zalew Świnna Poręba. Jak mówił w swoim czasie wójt gminy Mucharz, Wacław Wądolny, większość mieszkańców jego gminy opowiada się za nazwą Jezioro Mucharskie. Jednocześnie wykonane dla gminy badania, wykazały, że Jezioro Wadowickie ma większy potencjał rozpoznawalności wśród potencjalnych turystów. Inną sprawa są zaś zasady użytkowania nowego akwenu. Tutaj dużo do powiedzenia mają dwa samorządy powiatowe w Suchej Beskidzkiej oraz Wadowicach. To na nich spoczywa bowiem obowiązek prawnych uchwalenia zasad i regulaminu użytkowania nowego jeziora. Regulamin ma między innym określić, czy na terenie zbiornika zostanie wprowadzona „strefa ciszy” tzn. na przykład wzorem niektórych jezior naturalnych nie będzie można tutaj używać silników motorowych. Te i inne szczegóły mają podlegać konsultacji.
W skład zespołu starosty wadowickiego do przygotowania regulaminu weszli przedstawiciele wszystkich gmin leżących przy zbiorniku oraz przedstawiciele ochrony środowiska ze starostwa w Suchej i Wadowicach.
Jak na razie na terenie całego zbiornika i jeziora nadal obowiązują zakazy korzystania z tego akwenu wodnego. Nie można się tutaj kąpać się, łowić ryby, a także pływać po zbiorniku łodziami, a gospodarzem pozostaje Skarb Państwa.