DZIEŃ EDUKACJI NARODOWEJ cz. II
Pan od Wf-u
Wspominam wiele wspólnych zawodów drużynowych, głównie w kosza, zmagań, stania na rękach, dziękuję za każdą wiarę, że przeskoczę przez kozła 😊 Pamiętam też moją ocenę proponowaną na zakończenie szkoły – gimnazjum 4/5 kiedy musiałam zrobić coś ponad to… i ten mój upór, żeby mieć piątkę z wf-u zaczęłam pisać artykuły sportowe na gazetkę szkolną. Dziękuję za to bo od tego czasu wiedziałam, że chce studiować dziennikarstwo i tak się stało…. Po latach…. i trwa do dziś.
Efekt – kończę szkołę podstawową i gimnazjum z piątkami i czerwonym paskiem
Pan od Matematyki
Wchodzimy do sali, my z klasy językowej, której trudno było mieć dobre oceny z matematyki, w szczególności, że Pan był wykładowcą z Politechniki Krakowskiej i dużo od nas wymagał.
Ja w ostatniej ławce, zawsze pod ścianą z koleżanką, jak zwykle rozmawiałyśmy.
Pan od matematyki zdenerwowany zadaje jedno pytanie po czym patrzy na mnie i mówi z uśmiechem – ,,Może Joasia Stypuła do tablicy” idę zdezorientowana, że i tak tego nie rozwiążę, co innego byłoby z napisaniem eseju. Po chwili dostaje olśnienia rozwiązuję tabelkę, wracam bez ,,1” uff… a koleżanka pyta: jak to zrobiłaś ? skąd umiałaś ? odpowiadam: Nie wiem :-)
Nie raz za nieuważanie wracałam przecież z pałą!
Trzeba przyznać, że takie sytuację uczą radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych. Za co dzisiaj bardzo dziękuję !
Pani od Angielskiego
Studia, pierwszy rok wszyscy nowi,Pani od angielskiego co uczy języka innego, poprosiła nas o przygotowanie prezentacji i wybranie ulubionego Artysty. Od razu piszę maila o akceptację i zarezerwowanie Guns N Roses piosenka ,,Sweet Child O’ Mine” nie bo teledysk za długi, piszę o Aerosmith, Robbiego Williamsa wszystko odrzucone. W końcu zaakceptowana została Beyonce chociaż teledysk i tak trwał ponad 5 min ,,If I Were A Boy” a dozwolone były 3 minuty 😊 piątka wpadła, bo grupa zagłosowała za moją piosenką, kolega do dziś twierdzi, że wygrałam przez teledysk 😊 Studia dziennikarskie więc trzeba było uczyć się dwóch języków.
Lekcja kompromisu i lepiej czasem nie walczyć z niemocą i przyjmować życie jak leci…
Albo
Wykładowca z przedmiotu Rzecznik Prasowy
Nowy promotor na magisterce, po przygodach na licencjacie. Zaakceptował temat pracy: ,,Dziennikarz celebryta. Współczesny obraz zawodu dziennikarza na przykładzie programu ,,Tomasz Lis na żywo”. Mało tego, zawsze dawał cenne rady, ba nawet nr telefonu do red. Lisa, cóż z tego jak nie odbierał telefonów wiele miesięcy, aż napisałam po setnym mailu, że i tak napiszę o Panu tą pracę i wtedy się odezwał…. Przygód co nie miara.
Ale te lekcje ,,życia” uczą wytrwałości i konsekwencji w działaniu.
A z promotorem do dzisiaj mamy stały kontakt.
…
Przewodnicy, wizjonerzy, kreatorzy charakterów młodych ludzi, ale także nieźle zakręceni „artyści”… Tym właśnie są dla mnie Nauczyciele, Pedagodzy, Wykładowcy, których spotkałam na swojej drodze. I wolę takie miłe wspomnienia i pamięć o nich niż sztampowe życzenia. Dziękuję, że mnie ukształtowaliście.
To dzięki ludziom, których spotkałam w szkole, na uczelni w dużej mierze zawdzięczam swoją życiową drogę i jej kształt!
Z głębi serca dziękuję Wam za wszystkie dni,
które wspólnie przeżyliśmy.
Jestem wdzięczna za każdą pogodną chwilę,
za każdy uśmiech, miłość, dobrą radę.
W ciągu tych wszystkich lat, wychowując nas,
staliście się naszymi przyjaciółmi,
na których zawsze można polegać,
którzy zawsze służą wsparciem.
Bardzo dziękuję za wszelkie rady,
instrukcje, słowa krytyki, pochwały.
Dzięki Państwu mogę być dumna
z własnych osiągnięć.
Raz jeszcze wyrazy wdzięczności.
Z wyrazami sympatii i szacunku
Joanna Stypuła